Trudno o dziwniejszą nazwę dla parku narodowego. Ale transnarodowy Park Narodowy W w Beninie, Burkinie Faso i Nigrze właśnie tak się nazywa. A nazywa się tak dlatego, że będąca osią parku rzeka Niger przybiera tu kształt litery W.
Trudno o dziwniejszą nazwę dla parku narodowego. Ale transnarodowy Park Narodowy W w Beninie, Burkinie Faso i Nigrze właśnie tak się nazywa. A nazywa się tak dlatego, że będąca osią parku rzeka Niger przybiera tu kształt litery W.
Ochrona
Niełatwo utrzymać park narodowy, podzielony pomiędzy trzy biedne i bardzo biedne kraje, z których dwa (Niger i Benin) są ze sobą skonfliktowane (spór terytorialny). Ale dzięki pomocy UNESCO (W jest rezerwatem biosfery) udaje się. Park powstał w 1954 roku, jeszcze za czasów panowania francuskiego, gdy rozciągała się tu Francuska Afryka Zachodnia. Po zdobyciu niepodległości przez te kraje, raczej nie powstałby. Zresztą do dziś w zarządzaniu nim uczestniczą oprócz UNESCO także Francja i Unia Europejska. A ze względu na słabe zaludnienie w okolicy, kłusownictwo, plaga parków Afryki środkowej i południowej, jest małe.
Jak na warunki afrykańskie nie jest wielki. 10 tys. kilometrów kwadratowych to daje mu 19. miejsce w Afryce.
Park W jest w centrum większego systemu obszarów chronionych. W Burkinie Faso przylega doń park narodowy Arly a w Beninie PN Pendjari. Z kolei w Nigrze leży objęta konwencją RAMSAR (najcenniejsze obszary wodno-błotne) dolina Dallol Bosso. Konwencją tą, podobnie jak specjalnymi formami ochrony ptaków objęty jest także W. Do parku przylega też osiem rezerwatów dzikich zwierząt.
Geografia
Park obejmuje deltę i ujściowy odcinek wpadającej do Nigru rzeki Mekrou, dolinę Nigru oraz skaliste wzgórza w zachodniej części pasma Gourma oraz północną część wyżyny Dendi. Mekrou to rzeka krótka, zaledwie 410-kilometrowa, mająca źródła w nieodległej wyżynie Atakora. Ale podczas pory deszczowej prowadzi ogromne ilości wody. Z kolei podczas pory suchej niemal zupełnie wysycha. Krótsze Tapoa, Koudou i Alibori wysychają zupełnie. Jedyną rzeką, która nie wysycha jest Niger. Ale już wpadająca doń dolina Dallol Bosso, jeśli nie liczyć zasilanych wodami Nigru bagien, jest sucha od tysiącleci. Bo kilka tysięcy lat temu ued (wyschnięta dolina rzeczna) był potężna rzeką, prowadzącą wody aż z leżących ponad tysiąc kilometrów na północ gór Ahaggar.
Rzeki, płynąc przez wyżyny, przeciskają się przez nie, tnąc głębokie kaniony. Szczególnie malownicze są kaniony Koudou i Tapoa. A tam, gdzie na wierzch wychodzą twarde skały, szczególnie metamorficzne kwarcyty, powstają wodospady. Warte obejrzenia są te na Koudou, uważane przez miejscowych za miejsce święte.
Ale najważniejszą rzeką parku jest Niger, trzecia co do wielkości rzeka Afryki. Szczególnie malowniczy jest jej odcinek, który dał parkowi nazwę, bo wygina się w kształt litery W. Ale to najlepiej podziwiać z samolotu, wszak Niger jest zbyt potężną rzeką, by ów kształt można było dostrzec z ziemi.
Wyżyny to w zasadzie przykryta laterytem równina o przeciętnej wysokości ok. 250 metrów ponad poziomem morza, ale sięgająca 373 m (Atakora).
Lateryt jest glebą ubogą w substancje odżywcze, ale bogatą w żelazo. Stąd w okolicy, począwszy od czasów starożytnych, rozwijało się prymitywne hutnictwo żelaza.
W parku jest też ciekawe miejsce polityczne, styk granic trzech państw.
Flora
W parku naliczono dotąd ponad tysiąc gatunków roślin wyższych, i to nie tylko pospolitych. W parku jest bardzo rzadka Acacia gourmaensis. Tu spotyka się półpustynna flora Sahary i Sudanu z dżunglowymi roślinami Gwinei. W parku pozostała, niemal już całkowicie zniszczona sudańska sawanna zachodnioafrykańska. Dominuje w niej niewysoka, do 5 metrów akacja senegalska (Acacia senegal), znana jako dostarczająca gumy arabskiej. Są też inne znane rośliny użytkowe jak dostarczający tłuszczu masłosz Parka (Butyrospermum parkii), kola zaostrzona (Cola acuminata), bez której nie byłoby popularnego napoju czy kigelia afrykańska (Kigelia africana), zwana drzewem kiełbasianym. Jej wielkie owoce są niejadalne, ale służą do produkcji wielu leków antyrakowych i ginekologicznych. Jest Parkia biglobosa, z której fermentowanych owoców przyrządza się soumbalę, popularna przyprawę. Palma winodań abisyńska (Borassus aethiopum) dostarcza soku, który po przefermentowaniu staje się winem palmowym oraz delikatnych sałatek z młodych liści i pędów.
Sawanna, jako formacja roślinna, która od czasu do czasu musi płonąć, składa się więc i z pirofitów, czyli gatunków, które kiełkują i rosną właśnie po pożarze. Ale baobaby afrykańskie (Adansonia digitata) ognia się nie boją. Są wysokie i mają grubą korę. To bodaj najbardziej wykorzystywane drzewo Afryki. Ma jadalne owoce, pędy, liście, użytkowe drewno i korę, do tego ma właściwości lecznicze.
Nad brzegami rzek sawanna przechodzi w lasy galeriowe. Park W jest południową granicą występowania tzw. buszu tygrysiego. To bardzo oryginalna formacja roślinna, obejmująca tereny zarośnięte krzewami, gęsto przecinane pasmami nagiej ziemi. Z góry sprawia to wrażenie albo panterki, albo wręcz tygrysich pasków.
Ssaki
Z dużych gatunków można tu spotkać m. in. liczne trawożerne antylopy: antylopę końską (Hippotragus equinus) w liczbie ok. 2350, ok. 450 egzemplarzy największego podgatunku bawolca (Alcelaphus buselaphus major), topi (Damaliscus korrigum), buszboki (Tragelaphus scriptus), czy dujkery (Cephalophus sp.). Na owady, zwłaszcza termity i mrówki polują mrówniki (Orycteropus afer), zwane prosiętami ziemnymi. Z małp na sawannie można zobaczyć pawiany anubisy (Papio anubis), patasy (Erythrocebus patas), czyli koczkodany rude, a w lasach galeriowych koczkodany białowargie (Cercopithecus cephus). Potężnych bawołów kafryjskich (Syncerus caffer) jest ok. 3,3 tysiąca. Są też hipopotamy (Hippopotamus amphibius). Koty reprezentują karakale (Caracal caracal) o bardzo długich pędzlach na uszach, łatwo się oswajający (do dziś w Azji jest używany do polowań), długonogie serwale (Leptailurus serval), oraz powszechnie znane gepardy (Acinonyx jubatus), lamparty (Panthera pardus) i lwy (Panthera leo). Psy reprezentują m. in. padlinożerny szakal pręgowany (Canis adustus) i mały lis afrykański (Vulpes pallida). Co do likaonów (Lycaon pictus) nie ma pewności. Jeszcze do niedawna były, ale istnieje prawdopodobieństwo, że zostały wytępione. Oczywiście nie może zabraknąć hieny cętkowanej (Crocuta crocuta), największej współczesnej hieny. Są też guźce (Phacochoerus africanus) oraz ostatnie dzikie słonie (Loxodonta africana) w zachodniej Afryce. Jest ich 1,2 tys. Najwięcej w rejonie Alfakoara w Nigrze. Żyraf w parku W nie ma, choć wystepują w okolicy. W Nigrze można spotkać bardzo rzadkie manaty afrykańskie (Trichechus senegalensis), wodne ssaki z rzędu syren.
Ptaki
Park jest też znany z ptaków. Żyje tu ponad 350 gatunków, także wędrownych, spędzających lato w Europie, że wspomnijmy tylko bociany. Ale dużo jest i miejscowych bocianów: dławigad afrykański (Mycteria ibis), kleszczak afrykański (Anastomus lamelligerus) z charakterystyczną dziurą
, w która ptak chwyta małże i ślimaki, po czym kruszy ich muszle. Marabut afrykański (Leptoptilos crumeniferus), choć jego puch jest doskonały do produkcji pędzli daktyloskopijnych, ma się dobrze, choć był na skraju wymarcia, gdy była moda na boa z piór. Jest też żabiru afrykański (Ephippiorhynchus senegalensis), największy z bocianów. Charakterystyczne wachlarze na głowie rozkłada koronnik czarny (Balearica pavonina), kiedyś zwany żurawiem koroniastym. Podobna do krępego bociana brązowa waruga (Scopus umbretta) znana jest z budowy gigantycznych wręcz gniazd, nieforemnych kuli z gałęzi, trawy i błota, z komorą w środku, do której wiedzie wąski i długi tunel. Trzewikodziób (Balaeniceps rex) z potężnym dziobem wyspecjalizował się w łowieniu dużych i śliskich prapłetwców, ryb dwudysznych. Nektarnik szkarłatny (Chalcomitra senegalensis), jak sama nazwa wskazuje, ugania się za bogatymi w słodki nektar kwiatami, choć nie gardzi także owadami. Długonogi sekretarz (Sagittarius serpentarius) dostojnie przemierza sawannę w poszukiwaniu gadów. Nieruchawe, lecz bardzo jadowite żmije to wręcz łatwa zdobycz, skoro radzi sobie nawet z niezwykle szybką mambą. Ludzie darzą go estymą skoro widnieje w herbie Sudanu i RPA. Herbowy jest też bielik afrykański (Haliaeetus vocifer), w Zambii i Zimbabwe. A papuga afrykanka ognistobrzucha, zwana też senegalką (Poicephalus senegalus) znana jest z naszych sklepów zoologicznych, podobnie jak amarantka czerwonodzioba (Lagonosticta senegala).
Gady
Z gadów w parku W występują m. in. niebezpieczny dla człowieka krokodyl nilowy (Crocodylus niloticus) oraz dwa gatunki mniej groźne (bo mniejsze) krokodyl wąskopyski (Crocodylus cataphractus) i krokodyl krótkopyski (Osteolaemus tetraspis). Waran nilowy (Varanus niloticus), choć nie przekracza dwóch metrów, jest bardzo agresywny. Jaskrawa mamba zielona (Dendroaspis viridis), choć nieco mniej niebezpieczna (bo mniej agresywna) od swoje czarnej kuzynki, to jest równie jadowita. Niebezpieczne są także kobra czarnobiała (Naja melanoleuca), kobra egipska (Naja haje). Afrykańskie żmije, żmija rogata (Cerastes cerastes), żmija rogatonosa (Bitis nasicornis), czy żmija sykliwa (Bitis arietans), są równie jadowite, ale ze względu na swoją ociężałość są bardzo groźne tylko gdy się na nie nastąpi. Pyton królewski (Python regius) dorasta do 2 metrów, więc niebezpieczny nie jest, czego nie można powiedzieć o nawet sześciometrowym (były doniesienia o wężu 9,8-metrowym!) pytonie skalnym (Python sebae), największym wężu Afryki. Skoro poradzi sobie ze śmigłą impalą, to tym bardziej z nieruchawym człowiekiem.
Ryby
Lista gatunków ryb w Nigrze przekracza 250 pozycji. Prapłetwiec brunatny (Protopterus annectens) to ryba dwudyszna, relikt z prawieków. Gdy w porze suchej jego rzeka wysycha, drąży w dnie norę, zasklepia ją śluzem i zapada w anabiozę, w której może trwać nawet kilka lat.
Wielopłetwiec senegalski (Polypterus senegalus) zwany węgorzem-dinozaurem też należy do podgromady ramieniopłetwych, która swój najlepszy okres miała miliony lat wcześniej. Można go spotkać także w polskich akwariach, podobnie jak motylowca (Pantodon buchholzi) i czerwieniaka dwuplamego (Hemichromis bimaculatus).
Także znana, ale ze sklepów rybnych, jest tilapia złota (Oreochromis aureus). Jest bowiem hodowana w stawach w całym tropikalnym świecie. Z tego samego źródła, tyle że już z polskich hodowli, znamy suma afrykańskiego (Clarias gariepinus). Jest on jednym z wielu przedstawicieli sumów. Jest Arius gigas z pancerzem na głowie i ostrymi kolcami w płetwach, jest dorastający do 160 cm, semutundu (Bagrus docmak). Jest też bajad (Bagrus bajad), który formalnie
dorasta do 120 cm i 15 kg, ale nie brakuje informacji o przedstawicielach tego gatunku sięgających czterech metrów długości i kwintala wagi.
Obok sumów w mętnych wodach Nigru można spotkać nawet ponad dwumetrowe mruki nilowe (Gymnarchus niloticus), które za pomocą elektrolokacji (reagują na delikatne impulsy elektryczne powodowane przez mięśnie) wyszukują w mule zdobycz.
Ale największą rybą jest okoń nilowy (Lates niloticus), ponad dwa metry i prawie 250 kg (największy złowiony ważył 238 kg). Ten potężny drapieżnik nie boi się nikogo, nawet krokodyla.
Pozostaw swój ślad