Nie przejdziesz, bo za głęboko, ani nie przepłyniesz, bo za płytko – to najkrótsza zasada holenderskich linii wodnych, unikalnego systemu obronnego.
Nie przejdziesz, bo za głęboko, ani nie przepłyniesz, bo za płytko – to najkrótsza zasada holenderskich linii wodnych, unikalnego systemu obronnego.
Ni to klasztor ni to miniaturowe osiedle. Owal ustawionych jeden przy drugim domków, kaplica, ogród, szpital i to wszystko. To beginaż, klasztor wspólnoty nie uznawanej przez Kościół.
Tu przyszły angielski król Wilhelm III miał odpoczywać i uciekać od okrutnej polityki wraz z żoną Marią Stuart. Ale nie dane mu to było.
Tu natura zwyciężyła człowieka. Te kanały, rzeczki, trzcinowiska i zarośla kiedyś były żyznymi polami i malowniczymi wioskami i miasteczkami.
Bodaj najbardziej charakterystyczny budynek Hagi. Ale trzeba chwilę go poszukać, bo jest ukryty pośród innych wieżowców.
W Pizie jest tylko jedna Krzywa Wieża. W Amsterdamie krzywych domów – setki. W centrum miasta odnosi się wrażenie, że albo to my jesteśmy pod wpływem jakiegoś środka odurzającego, albo to architekt był na haju. Bo wyglądające jak ciasno sprasowane wieże domy są krzywe. Jedne – jak ledwie...
Od pół tysiąca lat charakterystyczna 97-metrowa wieża gotyckiego kościoła Onze Lieve Vrouwe Kerk jest najwyższym budynkiem i zarazem symbolem Bredy, miasta w Brabancji Północnej (prowincja Holandii), znanej z wyzwolenia przez dywizję pancerną gen. Stanisława Maczka.
Kościół w ubogiej wsi, jakiego nie powstydziłoby się niejedno duże i zamożne miasto. Kościół św. Piotra w Hilvarenbeek (Brabancja Północna, prowincja Holandii) to największa świątynia zbudowana w niezwykle oryginalnym, choć bardzo surowym stylu gotyku kempińskiego.
Niedoszły ósmy cud świata, siedziba królowej Beatrix, został zbudowany jako ratusz miejski Amsterdamu. Gdy w 1648 roku zaczęto jego budowę, Holandia właśnie została uznana przez Hiszpanię, spod której panowania się wyzwoliła, kraj był u szczytu potęgi, a Amsterdam – jego najbogatszym...
Najstarszy i najbardziej charakterystyczny kościół Amsterdamu, świadek cudu, oficjalnie uznanego przez Kościół. Ale także – o zgrozo – centrum dzielnicy legalnej prostytucji.
To miasto wybitnie nieciekawe – piszą w przewodnikach o Tilburgu. Ale to miasto cudu. Gospodarczego.
Więzienia w Arnhem, Bredzie i Haarlem, z racji kształtu znane jako Koepelgevangenis (więzienie kopulaste) to jedne z kilku w świecie więziennych panoptikonów.
To największe śródlądowe wydmy w zachodniej Europie, zwane Brabancką Saharą. 3,5 tys. ha piaszczystych wydm, lasów sosnowych, wrzosowisk i torfowisk, od roku 2002 jest chronionych jako Park Narodowy De Loonse en Drunense Duinen.
To coś ciekawszego niż Wenecja. Bo w Wenecji kanały nie wchodzą do domów, a w 's-Hertogenbosch (inna nazwa miasta to Den Bosch) to i owszem. Binnendieze, bo tak się nazywa sieć kanałów w tym mieście, stolicy Brabancji Północnej, płynących pomiędzy uliczkami, ale także pod domami.