Najdłuższy kanał świata, a przy tym najstarszy z wielkich. Ciągnie się na długości 1,7 tys. km od Hangzhou na południe od ujścia Jangcy do Pekinu. Od początku służy jednemu celowi; połączeniu południa Chin ze stolicą. A w zasadzie utrzymywania tego rejonu w posłuszeństwie.
Najdłuższy kanał świata, a przy tym najstarszy z wielkich. Ciągnie się na długości 1,7 tys. km od Hangzhou na południe od ujścia Jangcy do Pekinu. Od początku służy jednemu celowi; połączeniu południa Chin ze stolicą. A w zasadzie utrzymywania tego rejonu w posłuszeństwie. Bo wznowienie budowy nastąpiło w czasach dynastii Sui w latach 605-609, gdy Chiny ponownie stały się jednym państwem po pokonaniu ostatniego niezależnego południowego królestwa Chen. Zjednoczenie nie trwało długo, więc o kanale na całe wieki znów zapomniano. Do budowy powrócili cesarze mongolscy, potomkowie Czyngiz Chana z dynastii Juan.
Dzięki Wielkiemu Kanałowi z bogatego południa mogła płynąc na północ żywność, głównie ryż. A na południe, w razie niepokojów, można nim posłać zaopatrzenie dla armii przywracającej porządek. A przy okazji kanał służył nawadnianiu i odprowadzaniu nadmiaru wody.
Kanał wymagał podobnego wysiłku, co budowa Wielkiego Muru. Przez długie lata budowały miliony chłopów chińskich. I wiele tysięcy przy kopaniu zginęło. Owszem, pracowali pod przymusem, ale wiedzieli, że to dla ich dobra. Chiny i w ogóle wszystkie kraje żywiące się ryżem, nie mogą istnieć bez centralnego systemu irygacyjnego, zapewniającego wodę, bez której ryż nie wyrośnie. A opiekę nad rozbudowana siecią kanałów mogła zapewnić tylko silna i rządząca na rozległym terenie władza. A ta nakazywała budowę tylko wtedy, gdy na polach ryżowych nie było pracy. Gdy się zaczynała, robotnicy odkładali narzędzia i wracali do domów.
Budowa wymagała nie tylko gigantycznej pracy, ale także równie potężnej myśli. Kanał przecina wszak, zwłaszcza na południu, wiele jezior i mniejszych rzek, a nade wszystko potężne Huanghe i Jangcy, i to w dolnych odcinkach, gdzie prowadzą ogromne ilości wody. Aby ich fale powodziowe nie zniszczyły kanału, trzeba go było tak poprowadzić, by nadmiar wód łagodnie spłynął. Wykonany więc kanał jest wąski i płytki. Jego minimalna szerokość to 9 metrów. Głębokość nie przekracza 3 metrów. Dzięki temu fala powodziowa nie miała się gdzie wlewać; przepływała po prostu ponad kanałem, zalewając go z głową.
Ale takie wymiary sprawiają również, że mogą po mim pływać wyłącznie nieduże, płaskodenne jednostki. A że w Chinach tylko takich używano, to przez długie wieki kanał spełniał swoją rolę. Przestał dopiero niedawno, gdy potrzeba było przewożenia towarów i więcej i szybciej. Jego rolę przejęły więc linie kolejowe. A kanał, choć nadal wielki, był używany niemal wyłącznie lokalnie, do transportu na nieduże odległości. Obecnie zaledwie 1,1 tys. km kanału nadaje się do żeglugi.
Ale obecnie kanał przeżywa druga młodość, tym razem jako atrakcja turystyczna. Niedawno został uznany za Państwowy Kluczowy Zabytek Kultury. Rejsy pomiędzy Hangzhou a miastem-ogrodem Suzhou to żelazny punkt wycieczek po wschodnich Chinach. Drugim miejscem turystycznego wykorzystania kanału jest jego przeciwległy koniec, w okolicach Pekinu. Został on rozreklamowany podczas pekińskiej olimpiady; część uroczystości i zawodów odbywała się w jego pobliżu.
Pozostaw swój ślad