Najstarszy i najbardziej charakterystyczny kościół Amsterdamu, świadek cudu, oficjalnie uznanego przez Kościół. Ale także – o zgrozo – centrum dzielnicy legalnej prostytucji.
Najstarszy i najbardziej charakterystyczny kościół Amsterdamu, świadek cudu, oficjalnie uznanego przez Kościół. Ale także – o zgrozo – centrum dzielnicy legalnej prostytucji.
Wygląda, jak połączone w jedną całość kilka mniejszych kaplic, zbudowanych z białego kamienia i czerwonej cegły, spiętych wysoką wieżą.
Bo tak naprawdę było. W 1306 roku zbudowano tu drewnianą, jednonawową kaplicę. Poświęcił ją biskup Utrechtu. 30 lat później dobudowano dwie kolejne nawy. I właśnie ten mały kościółek pod wezwaniem św. Mikołaja (dziś to wezwanie nosi inny kościół, przy amsterdamskim porcie – św. Mikołaj to wszak patron żeglarzy) był świadkiem cudu.
12 marca 1345 roku do umierającego człowieka mieszkającego przy ul. Kalverstraat przyszedł z sakramentami ksiądz z tegoż kościoła. Konający zwymiotował po przyjęciu komunii świętej. To oznaczało jedno; jest sługą Szatana i powinien spłonąć na stosie. Ksiądz wrzucił zwróconą hostię w ogień, by zniszczyć sakrament, sprofanowany przez wysłannika piekieł. Ta jednak nie spłonęła! Gdy ją wyjmował z płomieni, była chłodna. To też było oczywiste: cud!
A jeśli cud, to chory mężczyzna nie jest sługą Szatana, a wręcz przeciwnie; sam Bóg dał taki znak.
Zaraz po tym wydarzeniu, uznanym przez Kościół za cud “oficjalny”, do kościoła, gdzie przechowywano cudowną hostię, zaczęły ściągać tysiące pielgrzymów z całej Europy. To z ich składek w połowie XIV wieku, a więc już po kilku latach, wzniesiono nowy kościół. I systematycznie go rozbudowywano, oczywiście także z datków. W 1566 roku wzniesiono wysoką, ośmioboczną dzwonnicę, w której w 1658 roku zainstalowano 47-dzwonowe kuranty.
W połowie XVI wieku kościół uzyskał swój ostateczny wygląd, z charakterystycznymi dla wielu holenderskich kościołów wysokimi szczytami bocznych naw (podobne ma m. in. Grote Kerk w Hadze), zbudowanych z białego kamienia i czerwonej cegły, misternymi oknami oraz wysoką wieżą, jakby nie pasującą do reszty. Na msze w Oude Kerk często chodził sam Rembrandt van Rijn. Tu zostały ochrzczone jego dzieci.
Podczas Reformacji protestanci zniszczyli większość ozdób. Zaginęła też cudowna hostia. A w 1578 roku przejęli świątynię. Katolikom zabroniono też organizowania tradycyjnych procesji ze śpiewem, obrazami i chorągwiami. Katolicy wzięli się na sposób i zorganizowali Stille Omgang, milczącą nocną procesję, w pierwszą sobotnią noc po 12 marca, czyli dniu cudu. Na początku XIX wieku zaprzestano organizacji nocnej procesji, ale w 1881 roku reaktywowano ją. I dziś w pierwszą sobotnią noc po 12 marca uczestniczy w niej ok. 8 tysięcy katolików. I jest sporą atrakcja turystyczną. Tym pikantniejszą, że Stille Omgang przechodzi obok Oude Kerk, czyli naprzeciwko jarzących się na czerwono domów publicznych ze stojącymi w oknach półnagimi prostytutkami. Bo kościół znajduje się w środku Dzielnicy Czerwonych Latarni, w której prostytutki stoją za szybą i czekają na klientów już w odległości poniżej 3 metrów od kościelnego muru! W pobliżu pełno też sex-shopów, sklepów dla gejów i lesbijek i innych lokali erotycznych.
Choć wnętrze Oude Kerk jest ogołocone, to jednak i tak jest w nim co oglądać. Są fantazyjnie rzeźbione stalle, groby znanych postaci, a nade wszystko wspaniałe organy z 1724 roku, uznawane za najlepsze w Holandii. Mają 8 miechów i 54 złocone piszczałki. 3300-metrowy kościół słynie z rewelacyjnej akustyki, więc urządzane w nim koncerty organowe zawsze przyciągają tłumy melomanów.
W kościele znajduje się ok. 2,5 tysiąca grobów, w których pochowano ok. 10 tysięcy mieszkańców Amsterdamu. Spoczywają tu m. in. pierwsza żona Rembrandta, Saskia van Uylenburg, odkrywca Spitsbergenu i badacz mórz polarnych Jacob van Heemskerk, współzałożyciel Nowego Amsterdamu (dziś Nowy Jork) Kiliaen van Rensselaer.
https://www.flickr.com/photos/coymelancon/1186062371/sizes/o/ https://www.flickr.com/photos/teachandlearn/2889282460/sizes/o/ https://www.flickr.com/photos/dbaron/339766962/sizes/o/ Rafał H. Szostak https://www.flickr.com/photos/poederbach/3430014/sizes/o/ Rafał H. Szostak Rafał H. Szostak Rafał H. Szostak https://www.flickr.com/photos/robert_scarth/61313229/sizes/o/ Rafał H. Szostak https://www.flickr.com/photos/poederbach/3426369/sizes/o/ https://www.flickr.com/photos/wisse/1971030485/sizes/l/ https://www.flickr.com/photos/stuckincustoms/1505715553/sizes/l/ https://www.flickr.com/photos/faceme/1922218933/sizes/o/ https://www.flickr.com/photos/32814074@N00/2216608660/sizes/l/ https://www.flickr.com/photos/32814074@N00/2215816445/sizes/o/ https://www.flickr.com/photos/stuckincustoms/451591718/sizes/o/ Rafał H. Szostak https://www.flickr.com/photos/scalleja/435240692/sizes/o/ Rafał H. Szostak
Pozostaw swój ślad