Najbardziej charakterystyczna góra Europy, znana też jako Benbulben, Ben Bulben i Benbulbin. Wszystkie trzy zanglizowane nazwy pochodzą od tytułowej, gaelickiej. Binn Ghulbain jest znacznie łatwiej rozpoznawalny niż Matterhorn.
Najbardziej charakterystyczna góra Europy, znana też jako Benbulben, Ben Bulben i Benbulbin. Wszystkie trzy zanglizowane nazwy pochodzą od tytułowej, gaelickiej. Binn Ghulbain jest znacznie łatwiej rozpoznawalny niż Matterhorn.
Jego nazwa tłumaczona z gaelickiego oznacza szczyt w kształcie szczęki. Nie trzeba mieć dużej wyobraźni, by w płaskim szczycie i odchodzących w dół żlebach zobaczyć wypełnioną zębami ludzką szczękę. Benbulbin to modelowy wręcz przykład góry stołowej, o stromych, pionowych niemal zboczach i płaskim jak stół wierzchołku.
Góra nie jest wysoka, 526 metrów nad poziomem morza, ale gdy się weźmie pod uwagę, że najwyższy szczyt Irlandii, Carrauntoohill liczy zaledwie 1038-1041 (różne źródła podają różne wysokości) metrów, to jest jedną z potężniejszych gór. A jeśli się na nią spojrzy z bliska – to potężniejszej nie ma.
Benbulben leży w górach Dartry na północny wschód od Sligo, nad zatoką o tej samej nazwie. Obok jest kilka innych szczytów podobnej wysokości, ale żaden nie jest tak charakterystyczny.
Góra w dzisiejszym kształcie uformowała się podczas epoki lodowcowej. Wcześniej była to góra znacznie wyższa, ale wędrujący lodowiec ją spiłował do dzisiejszych kształtów. Ale tworzące Binn Ghulbain skały, stromy, pionowościenny masyw wapienny i cokół z łupka ilastego, powstały w karbonie około 320 milionów lat temu.
Benbulbin upatrzyli sobie wspinacze. Ci początkujący zdobywają górę od południa. Lubiący większą dawkę adrenaliny szturmują szczyt od północy i zachodu, gdzie niemal ciągle wieją silne wiatry znad Atlantyku. Niesamowity widok na całą okolicę, hrabstwa Sligo i Donegal, okoliczne zatoczki, wyspy i ocean, wynagradza wszelkie trudy.
To także raj dla botaników i entomologów; na wapiennym, wystawionym na wiatry i niewysokie temperatury szczycie, rosną relikty polodowcowe, gatunki północnych roślin górskich, nie spotykane w innych miejscach Irlandii. Że na szycie żyją owady, to normalne. Ale jak się tam dostały zające i lisy!?
Trudno, aby tak charakterystyczny kształt góry nie owocował licznymi legendami. To tu mają spoczywać Fianna, wojownicy Wysokiego Króla Irlandii i czekając na ponowne przyjście, jak nasi rycerze spod Giewontu. Dowodzący nimi Fionn macCumhaill, którego dziełem jest ponoć słynna Droga Olbrzymów nakłonił tu mitycznego uwodziciela Diarmuda, by ten stoczył walkę z zaczarowanym dzikiem. Oczywiście dzik wygrał. Tu według innej legendy rozegrała się bitwa pomiędzy wojskami króla a zwolennikami św. Finniana. Wojnę między nimi wywołał święty Kolumban, który początkowo naraził się i jednemu i drugiemu. To ten sam św. Kolumban, który obłaskawił potwora z Loch Ness.
Na stokach Benbulbin stoczono także bitwę w irlandzkiej wojnie domowej w 1922 roku. W Sligo oddział Irlandzkiej Armii Republikańskiej został zaatakowany przez większe siły wojsk rządowych. Sześciu republikanów uciekło z obławy na Benbulbin, lecz zostali schwytani i rozstrzelani. Ale przeszli do legendy jako Noble Six.
Legendę góry pielęgnował irlandzki poeta, dramaturg i filozof, laureat nagrody Nobla William Butler Yeats, pochowany w Drumcliff, leżącym u stóp Benbulbin. Był on tak zauroczony górą i okolicami, że rejon pomiędzy Donegal a Sligo jest nazywana Krainą Yeatsa.
Pozostaw swój ślad